Andrzej to świetny facet! Miałem okazję poznać go parę lat przed chorobą, gdy jako młody chłopak zatrudnił się na kilka miesięcy w lodziarni na Starym Mieście. Mam wielki przywilej nazywać go swym serdecznym kolegą. Niesamowita energia, poukładanie życiowe i pozytywne nastawienie do świata to cechy, którymi Andrzej zjednuje sobie ludzi. Gdy jakiś czas po przebytym leczeniu wyskoczyliśmy w godzinach mojej pracy na pizzę, czułem wielkie szczęście i ulgę, że Andrzej jest nadal z nami. Oby wiodło mu się jak najlepiej i jego przykład walki stanowił wzór oraz inspirację dla innych chorych i zrozpaczonych. Inspirujący wywiad! ♥️
Miałam takiego samego chłoniaka w 2000 roku. Guz w śródpiersiu, przerzuty w tarczycy i trzustce. Wyleczono mnie w Centrum Onkologii w Warszawie przy ul. Roentgena, żyję już po leczeniu 24 lata. Pozdrawiam ❤
Kilka dni temu odebrałam wyniki.. Diagnoza walnęła mną o podłogę.. "Nowotwór złośliwy..". Walkę zaczynam od środy w centrum onkologii.. Potwornie się boję ale słucham podcastu i chcę wierzyć, że mi również się uda.. 😞
Rewelacyjna rozmowa.Ogromne tragedie dzieją się na Codzień tak blisko nas a my siedząc w pracy marudzimy że musimy tam być,robiąc zakupy wkurzamy się na długie kolejki,prozaiczne życie nas denerwuje ,a osoby ciężko chorujące marzą o tym aby móc żyć tak jak my ,i tak jak oni kiedyś.Andrzeju życzę ZDROWIA! Wszystko inne już masz! ❤
Też jestem po nowotworze tarczycy. I wierzę, że nie ma przypadków, stawiane są nam na drodze osoby nieprzypadkowe. U mnie 2 lata przed diagnozą dostałam w prezencie na urodziny karnet na siłownię, po dwóch latach ćwiczeń i katowania ciała wysiłkiem + dieta, nie mogłam zrzucić wagi. Trenerka powiedziała że mam zrobić kompleksowe badania tarczycy. Potem biopsja i reszta potoczyła się szybko....ale nie, nie mogło być za łatwo. W tym samym czasie miałam w domu hospicjum domowe i umierającą na raka płuc babcię. Dwa dni przed jej śmiercią sama poznałam moją diagnozę. Teraz mija 6 lat od tego matrixa, przewartościowałam swoje życie. Teraz to ja jestem na pierwszym miejscu, bo jeśli sama o siebie nie zadbam nikt za mnie tego nie zrobi. W wieku 45 lat zdobyłam Rysy, do tego zdobywam Koronę Gór Polski oraz Diadem Polskich Gór i Tiarę Polskich Gór. Żyję po swojemu, czyli najpiękniej jak potrafię. I to prawda - nowotwór zmienia wszystko.
Zarejestrowałam się zaraz po 18 urodzinach, czekałam tylko żeby móc się zapisać. Na szczęście od 12 lat telefon milczy i oby jak najdłużej. Niech mój bliźniak trzyma się w zdrowiu 😊
Bardzo wzruszający i piękny odcinek. Chłopak dosłownie dostał drugie życie. Naprawdę warto pomagać. Andrzeju, jesteś niesamowicie silny. Życzę Ci, aby ta moc Cię nie opuszczała. Udanego procesu zdrowienia!
Też dostałam diagnozę chłoniaka w wieku 27 lat. Każdy się śmieje z diagnozowania chorób w google, ale u mnie się sprawdziło w dwóch chorobach, wygoglowałam sobie wszystkie objawy i wyszło mi, aby udać się jak najszybciej do lekarza. Słysząc diagnozę nie byłam zdziwiona, bo byłam na to przygotowana(o ile można być jako tako przygotowanym na taką wiadomość, ale ja już przed wizytą u lekarza czytałam o możliwościach leczenia i typach, więc łatwiej było mi przyswoić informacje). Na szczęście było jeszcze wczesne stadium Chłoniaka Hodgkina i jestem juz prawie 4 lata w remisji.
Sama niedawno byłam dawcą komorek macierzystych i ten fakt ,zmienił mnie zupełnie, więc absolutnie rozumiem Cię Andrzej 😊życzę dużo zdrowia i wszystkiego co najlepsze
Jestem w podobnym wieku co gość, jeszcze rok temu mój tata przechodził przez to samo. Niestety, przegrał walkę z nowotworem szpiku. Do tej pory pamiętam te uczucia: strach, ból, niemoc. Jedną pozytywną rzeczą, która wywołała u mnie łzy wzruszenia, była wiadomość, że znalazł się dawca szpiku. Serdeczne pozdrowienia i ukłony dla nieznajomego Pana, który był gotowy nam wtedy pomóc ❤️Również wiadomość dla innych dawców - wasza obecność jest nieoceniona.
Choruję na chłoniaka strefy brzeżnej. Na razie jest dobrze. Ale nie ma dnia abym o tym nie myślał. Życie na bombie do końca życia. Zostaje w głowie i jesteś naznaczony już na zawsze.
Nas awienie pozytywne , to jest sprory sukces by przetrwac ciezkie chwile I wsparcie bliskich. Ja jestem juz starsza osoba,ale jestem po 15 operacjach glowy ,ale mialam pozytywne nastawienie I nie czula leku,przed zadna operacja,5 razy bylam czesciowo sparalizowana,ale po kazdej operacji bylam wysylana na rehabilitacjie.Cale szczescie,ze mam ubezpieczenie I mieszkam w USA, bo koszt tych operacji I pobyt w szpitalu I na rehabilitacji to ok 1,5 miliona dolarow. Tylko wiara w Boga dala mi sile,by to wszystko przetrwac. Zycz zdrowia I pozytywnego nastawienia. Ja uwazam,ze wszystko jest w rekach Boga 🙏
Jestem pod wrażeniem, po prostu wszystkim życzę siły wytrwałości i wiary. Dksm, zapisalam się pare lat temu ale po tym wywiadzie uświadomiłam sobie że muszę zapisać całą rodzinę ❤❤
.jestem w bazie juz od wielu lat i namawiam kazdego.. Nic nas to nie kosztuje a mozna dac komus szanse na zdrowie i zycie. Zawsze tu jestesmy wygrani! Jesli telefon milczy - blizniak jest zdrowy, jesli telefon zadzwoni..znalezlismy sie i mozemy dzialac! Rejestrujmy sie!
Właśnie zarejestrowałam się jako dawca, to uczucie że mogłabym komuś dać drugie życie jest super. Dziękuję za ten podcast, robisz kawał dobrej roboty, pozdrawiam obu panów.
Drogi Andrzeju! Słuchałam historii wielu ludzi, ale muszę przyznać że Twoja zapadała mi w serce "najgłębiej ". To historia która zmienia moje i z pewnością nie tylko moje "dziś" na święto. Dziękuję i życzę Ci dużo zdrowia!
Ja też miałem nowotwór mózgu. U mnie był to tzw. czaszkogardlak (craniopharyngioma). Miałem wtedy 15 lat i w nocy po operacji trzy razy w ciągu jednej nocy umierałam mamie na sali (zatrzymanie akcji serca). Mógłbym pisać i pisać, ale już wystarczy.
Bardzo dziekuje za ten podkast. Andrzeju zycze Ci jak nalepiej. Dziekuje Tobie, w szufladzie od miesiaca lezy koperta z dkms z pałeczkami. Jestem tak zabiegana, ze mialam to zrobic i zapomnialam. Zycie w biegu.. komunia syna.. zrobie jutro.. zapomnialam. Juz sie biore do roboty. Dzis pedze na pocztę i wysylam moj pakiet. Pozdrawiam serdecznie❤
Cześć Andrzej! Pamiętam akcje rejestrowania dawców szpiku w centrum handlowym jako wolontariuszka, kiedy chorowałeś. Cieszę się, że dawca się znalazł. I super, że wystąpiłeś w tym podcaście, może jeszcze więcej osób się zarejestruje.
Prowadziłam kampanię w miejscu pracy aby osoby zapisywały się na dawców szpiku. Ja i mój brat jesteśmy w rejestrze. Brat zna osobę która już dwukrotnie dla dwóch różnych osób była dawcą❤ szpiku
Doskonale rozumiem i umiem postawić się w sytuacji gościa odcinka. Ja co prawda wylosowałem najlepszy z chłoniaków bo chłoniaka Hodgkina - który ma niezłe rokowania, i w moim przypadku rok leczenia chemio + radio i od (odpukać) 8 lat w remisji. Po diagnozie wyjścia nie było, pytanie "dlaczego ja" w myślach sie przewinęło; to co było przed diagnoza tego juz nie ma, jest nowa rzeczywistość i trzeba walczyć dla żony, córki, rodziny, siebie i mieć nadzieję być w tej większości których udaje się wyleczyć bez przeszczepu szpiku. Wtedy myślałem że najgorsze w życiu za mną. Niestety życie miało kolejne niespodzianki. Choroba osoby najbliższej jest cięższa niż własna.
chłoniak hodkinga to rak który każdy chciałby mieć, moja znajoma wygrała 15-17 lat temu, do dzisiaj zdrowa, a tato mojej koleżanki w wieku 57 lat i od 8 lat jest zdrowy
Bardzo pozytywna rozmowa i zarazem bardzo optymistyczna. Ja uważam , że w życiu najważniejsze jest zdrowie, bo wtedy możemy wszystko. A oprócz tego ważni są też ludzie. I tak naprawdę nasza służba zdrowia wcale nie jest taka zła. Dla Pana Andrzeja wszystkiego co najlepsze. Życzę wszystkim dużo zdrowia i pogody ducha. Pozdrawiam serdecznie 😀
Świetna rozmowa! Dająca nadzieje❤ ja jestem w gronie osob ktore obejrzaly/odsłuchały wszysykie podcasty. Zawsze czekam na nowy odcinek. Brawo Dymitr! 👍
U mojego Męża chloniak pojawil sie po 40r.z Lekarze go olewali az zaczęły pojawiac sie guzy w jamie brzusznej plus wielkie guzy w wezlach chłonnych.W ostatniej chwili uratowano go w NL.Nie mial sił,znikal w oczach.Caly rok walki wygranej na te chwile juz 2lata.Wazna jest wytrwalosc i dobre podejscie,wsparcie.Leczenie nie jest przyjemne,wyglada sie slabo ale warto bo mozna potem normalnie żyć💚
Dla mnie każdy Człowiek, który oddaje szpik, krew, osocze i organy jest Człowiekiem przez duże C. Sama miałam przetaczaną krew i osocze w czasie choroby, a później przeszczep wątroby i wiem, że to niezbędne by przeżyć. Osoba, która oddała mi organ jest dla mnie Świętą, tak jak Jej Rodzina. Bardzo szanuje Każdego, kto (napiszę to w kuriozalny sposób) oddaje część siebie.
Zgadza sie ale ta ofiarnoscw wiekszosci nie powinna miec miejsca . Powiesz dlaczego?? Powiem ogolnie: poniewaz system nie zna przyczyn Twoich nowotworow ( inni wiedza). Gdyby chcieli wuedziec to te przeszczepy, w wiekszosci nie musialyby miec miejsca.
@@halinakozlowska2672 Nie musiałabym przez to przejść gdyby nie błąd lekarski. On zaważył na postępowaniu choroby. Musiałam przejść transfuzję oraz usunąć organ zagrażający mojemu życiu.
Niesamowity wywiad, wysłuchałam z ogromnym zainteresowaniem. Andrzej, przeszedłeś ogromną drogę do wyzdrowienia. Powróciłeś do zdrowia. Życzę Ci wszystkiego co w życiu najlepsze. I dziękuję za ten mega wzruszający wywiad, który z cała pewnością pomoże niejednemu człowiekowi chorującemu na nowotwór. Dziękuję za dobrą energię, której dostarczasz i nadzieję i wiarę, że rak to nie wyrok.❤️
Wooooow ale historia, mnie samego dreszcze przechodziły kilka razy w trakcie słuchania.. gratulacje wygranej walki, dziękuję za możliwość poznania historii i wszystkim pomagającym ludziom bezinteresownie, jak dawcy z DKMS. Dużo zdrowia i powodzenia życzę, inspiruj ludzi dalej, aż chyba książkę kupię, aż samemu chce się pomagać i doceniać każdą chwilę 🤯
Nieprawdopodobny wywiad😍😍😍 Andrzeju jesteś The Best pod każdym względem!!! 🥇🥇🥇 Poznanie Ciebie jest dla mnie jednym z ważniejszych doświadczeń w życiu. Pozdrawiam Cię z całych sił, życzę Ci realizacji Twoich planów i kolejnych marzeń. I przytulam Cię ot tak... Bo Cię niesamowicie polubiłam i zaimponowałeś mi pod każdym względem (a jestem już mocno starszą panią)!!!! 💖💖💖💖👍👍👍💯👏👏👏👏👏 🛫 🏖️ 🏕️ 🌆
Gdzie codzienne przyziemne problemy porównywać do tej histori... Gtatuluje Ci nowego życia, ciesz się nim Andrzej jestes mega pozytywną i empatyczną osobą jak i również Twoi bliscy 🥹❤️ Dymitr swietny podcast to ten jeden z najbardziej wartościowych, ktory wiele może nas nauczyć ☺️
Ale świetny człowiek :) super wywiad choć zabrakło mi kilku pytań… a raczej odpowiedzi :) przede wszystkim, co lekarze na to, że się udało ? Czy już minął okres największego zagrożenia (nie wiem czy dla każdego taka jest to te 5 lat?) jak wspomina dzień, w którym dostał wiadomość od lekarza, że jest czysty, że pokonał raka (wiadomo, że najlepszy dzień w życiu ale co zrobił, jaka reakcja… ) No i jaka teraz widzi dla siebie przyszłość, jak ma wyglądać profilaktyka ?:) Świetny człowiek, energetyczny :) Ja byłam kilka lat w DKMS (coś koło 10) ale wyjeżdżając za granicę podałam, że wyjeżdżam. Automatycznie mnie wypisali 😢 ale !!! Wracam w wakacje do Polski i znów się zarejestruję ❤ Miałam na studiach chłopaka z Zabrza, do którego zadzwonili, czy nadal chce być dawcą. Zgodził się :) Widziałam całą procedurę od strony dawcy… niesamowite :) po kilkunastu miesiącach otrzymał maila, że przeszczep Się przyjął i biorca ma się fantastycznie :) z tego co pamiętam, był to nastolatek z okolic Opola :) Nie ma co się bać i należy się rejestrować w DKMS :) Rzadko szpik jest pobierany operacyjnie, głównie poprzez krew - jak Andrzej wspominał :) Ratujmy życie, bo jak widać WARTO❤❤❤ DUŻO ZDRÓWKA !
Osobiście byłam dawczynią szpiku ratując życie drugiej osoby , nie wyobrażam sobie jakby ciężko chora osoba musiała usłyszeć że nie ma dla niej ratunku bo nie ma dawcy , zachęcam rejestrujcie się w DKMS
Dziękuję za przekaz NADZIEI: że jest tyle dobra wokół nas, że małe dobre chwile, które dajemy innym są tak ważne. Bezinteresowny dar to jak kręgi po wrzuconym do wody kamykiem, rozchodzą się po ludzkich sercach. Siła dobra jest potężna, nawet tego najskromniejszego. A tak á propos anonimowego dawcy szpiku, to nie jest dobry pomysł z nawiązaniem z nim kontaktu. Kiedy ofiarujesz coś komuś nie oczekuj wdzięczności za dar, możesz oczekiwać że obdarowany też komuś 9nnemu coś bezinteresownie ofiaruje itd itd itd. Dziękuję i ❤ pozdrawiam.
Zarejestrowalam sie wiele wiele lat temu w DKMS na szczescie do dnia dzisiejszego nikt sie nie skontaktowal co oznacza, ze gdzies tam moj blizniak jest zdrowy ❤️.
Chlopaki robicie super robote i niesamowity podcast, myślę ze ten dawca to jest to jego przeznaczenie z góry ze tak się zachowal i poswiecil się dla drugiej osoby, intuicja i praca z podswiadomoscia, po obejrzeniu tego programu trzeba cieszyć się każdym dniem, i to co się osiagnelo tu i teraz ..Dziękuje i pozdrawiam cieplutko z Chicago i życzę zdrówka wszystkim..🙏🌞👌🤗🫂💫🥰
Mam nowotwór z kategorii z pogranicza, nie jest rakiem ale jest agresywny bo nacieka i niszczy mi kości. Fibromatoza agresywna. Umiejscowiony na kregoslupie wiec nie da sie od tak go wyciąć, trzeba by wymienić kręgi na nowe, wyciąć pewnie kawalek żeber... bylabym jeszcze bardziej niepełnosprawna niz jestem. Na zwykla radio i chemio sie nie nadaje bo jestem za slaba z moją choroba genetyczna EDS. W konsuktacji onkologa i neurochirurga najlepsza dla mnie i oszczedzajaca inne narzady jest jonoterapia węglowa (lepsza niz protonoterapia). Niestety koszt to nawet kilkaset tysiecy zl w Niemczech. Nie ma tego w Polsce. Od wielu lat więc żyje z bólem i rozwalajacym sie kregoslupem. Bez leczenia tego....
I może właśnie tak dla Ciebie Aniu jest lepiej...Nie zawsze operacje poprawiają coś, czasem więcej jeszcze szkodzą. Bądź silna i ciesz się z tego, co jeszcze masz.❤
Dymitrze, bardzo ciekawy był ten podcast. Adam przeżył naprawdę dużo, w związku ze swoją chorobą. Bardzo się cieszę, że ostatecznie znalazł dawcę dla siebie i nadal żyje. Życzę Adamowi, aby cieszył się każdą chwilą w życiu i dużo zdrowia. Chętne bym obejrzał taki podcast, w którym jest Adam ze swoim dawcą szpiku. Pozdrawiam Dymitrze i życzę udanego tygodnia. ♥😃
Szkoda tylko, że większość chorych nie może liczyć na takie szczęście i znajomości. Dlatego nikt nie będzie chwalić systemu zdrowotnego. Zdrówka Andrzej.
O bazie DKMS dowiedziałam się będąc niepełnoletnia, więc z niecierpliwością czekałam na dzień 18 urodzin, by móc się zarejestrować. Dziś mam 24 lata i na szczęście nie dostałam jeszcze telefonu (mam nadzieję, że to nigdy nie nastąpi, ale jestem też gotowa na drugi scenariusz). Żałuję, że nie mogę oddawać krwi przez brak widoczności żył... 😞
Zachowanie gościa podcastu który sam będąc z pacjentem byłym robi coś dla innych pacjentów jest typowe w psychologii i jest to forma moralnego oddania długu. Jest to normalna sytuacja u osób które mają pewne standardy etyczne że one zostały obdarowane więc czują potrzebę oddania tego co dostały innym osobom a w bezpośredni lub pośredni sposób. Myślę w ten sposób że jeśli ja zostałem obdarowany przez kogoś to czyją potrzebę obdarowania kogoś innego najlepiej darczyńcy a gdy jest to niemożliwe to osób w podobnej sytuacji.
Moja mama ma białaczkę limfatyczna, niby nie taka groźna, po rozpoczęciu leczenia zaatakowała ją bakteria, przez którą trafiła na OIOM z ciężką sepsą, z niewielkimi szansami na przeżycie. Przeżyła. Szybko się regeneruje, a wyniki krwi ma bardzo dobre. Wg mnie to jest cud, metafizyczny ale tez, który miał miejsce także dzięki wspaniałym lekarzom. Mój mąż jest po przeszczepie wątroby, dzięki temu, że ktoś ofiarował siebie. Żyje i funkcjonuje normalnie. Jestem w bazie Dkms od wielu lat. Dlaczego? Bo wiem, że życie jest bezcenne. Byłam w bazie jeszcze zanim się z mężem poznaliśmy. A pozniej życie takie sytuacje nam dostarczyło. Bywało ciężko, ale przez takie sytuacje,na szczęście z pozytywnym zakończeniem uczymy się doceniać życie. Bo jest piękne takie, jakie jest. Nie można się załamywać, wszystko może się zdarzyć :)
Dla mnie impulsem do oddawania krwi i zapisania się do DKMS było uratowanie mi życia przy porodzie przetoczoną krwią, dar życia, który jest bezcenny chciałam oddać w podzięce tym NN
Czemu najpierw odcinek jest na YT a dopiero po jednym dniu albo później na Spoty? Czy na YT większe przychody wpływają i celowo zmuszanie ludzi do oglądania na YT? na początku odcinki pojawiały się prawie w tym samym czasie na obu platformach ... Czyżby pieniądze?
Bardzo mądra procedura, że dawca i obdarowany nie mogą się poznać , ani nawet skontaktować . Czysty altruizm, albo miłość bliźniego. I oby tak zostało. Bez komercji i Clickbaitow .
Andrzej to świetny facet! Miałem okazję poznać go parę lat przed chorobą, gdy jako młody chłopak zatrudnił się na kilka miesięcy w lodziarni na Starym Mieście. Mam wielki przywilej nazywać go swym serdecznym kolegą. Niesamowita energia, poukładanie życiowe i pozytywne nastawienie do świata to cechy, którymi Andrzej zjednuje sobie ludzi. Gdy jakiś czas po przebytym leczeniu wyskoczyliśmy w godzinach mojej pracy na pizzę, czułem wielkie szczęście i ulgę, że Andrzej jest nadal z nami. Oby wiodło mu się jak najlepiej i jego przykład walki stanowił wzór oraz inspirację dla innych chorych i zrozpaczonych. Inspirujący wywiad! ♥️
Nie ma czegoś takiego jak walka z chorobą. Jednym chemia pomoże innym nie
@@AnnaGabanna-f6eAle sama psychika zmienia ogrom jeżeli chodzi o stan fizyczny. Walka z chorobą to walka z własną psychiką - po prostu
Miałam takiego samego chłoniaka w 2000 roku. Guz w śródpiersiu, przerzuty w tarczycy i trzustce. Wyleczono mnie w Centrum Onkologii w Warszawie przy ul. Roentgena, żyję już po leczeniu 24 lata. Pozdrawiam ❤
Ja pierd**** maskara ! Szacun ❤🎉
Kilka dni temu odebrałam wyniki.. Diagnoza walnęła mną o podłogę.. "Nowotwór złośliwy..". Walkę zaczynam od środy w centrum onkologii.. Potwornie się boję ale słucham podcastu i chcę wierzyć, że mi również się uda.. 😞
Dużo zdrówka i siły ❤❣️
Jaki nowotworów?
Uda się. Powodzenia!
Mnóstwo zdrówka i siły w walce ❤❤
Wszystko będzie dobrze! Całą siłą jesteśmy z Tobą! ❤️
Rewelacyjna rozmowa.Ogromne tragedie dzieją się na Codzień tak blisko nas a my siedząc w pracy marudzimy że musimy tam być,robiąc zakupy wkurzamy się na długie kolejki,prozaiczne życie nas denerwuje ,a osoby ciężko chorujące marzą o tym aby móc żyć tak jak my ,i tak jak oni kiedyś.Andrzeju życzę ZDROWIA! Wszystko inne już masz! ❤
Po tym co przeszedles i sie nie poddales niech dobry Bog ci blogoslawi w kazdym dniu twojego nowego zycia❤
Też jestem po nowotworze tarczycy. I wierzę, że nie ma przypadków, stawiane są nam na drodze osoby nieprzypadkowe. U mnie 2 lata przed diagnozą dostałam w prezencie na urodziny karnet na siłownię, po dwóch latach ćwiczeń i katowania ciała wysiłkiem + dieta, nie mogłam zrzucić wagi. Trenerka powiedziała że mam zrobić kompleksowe badania tarczycy. Potem biopsja i reszta potoczyła się szybko....ale nie, nie mogło być za łatwo. W tym samym czasie miałam w domu hospicjum domowe i umierającą na raka płuc babcię. Dwa dni przed jej śmiercią sama poznałam moją diagnozę. Teraz mija 6 lat od tego matrixa, przewartościowałam swoje życie. Teraz to ja jestem na pierwszym miejscu, bo jeśli sama o siebie nie zadbam nikt za mnie tego nie zrobi. W wieku 45 lat zdobyłam Rysy, do tego zdobywam Koronę Gór Polski oraz Diadem Polskich Gór i Tiarę Polskich Gór. Żyję po swojemu, czyli najpiękniej jak potrafię. I to prawda - nowotwór zmienia wszystko.
Niech pan Bóg ma Ciebie w swojej opiece i wszystkich tych co chorują i tych co są dawcami ❤🌞❤🌞
Zarejestrowałam się zaraz po 18 urodzinach, czekałam tylko żeby móc się zapisać. Na szczęście od 12 lat telefon milczy i oby jak najdłużej. Niech mój bliźniak trzyma się w zdrowiu 😊
Bardzo wzruszający i piękny odcinek. Chłopak dosłownie dostał drugie życie. Naprawdę warto pomagać. Andrzeju, jesteś niesamowicie silny. Życzę Ci, aby ta moc Cię nie opuszczała. Udanego procesu zdrowienia!
Super odcinek. Ja zarejestrowalem sie okolo 10 lat temu i zapomnialem o tym. Tydzien temu dostalem telefon, ze ktos czeka na szpik.
Jedna z lepszych rozmów całego podcast. Prze gościu.
Dziękuję za ten odcinek .Najjjjpiekniejszy uśmiech co cieszy smutnego....
Rewelacja ,jestem pacjentem onkologicznym ,po poważnych operacjach,❤️ bardzo rozumię o czym Pan mówi🌹
Też dostałam diagnozę chłoniaka w wieku 27 lat. Każdy się śmieje z diagnozowania chorób w google, ale u mnie się sprawdziło w dwóch chorobach, wygoglowałam sobie wszystkie objawy i wyszło mi, aby udać się jak najszybciej do lekarza. Słysząc diagnozę nie byłam zdziwiona, bo byłam na to przygotowana(o ile można być jako tako przygotowanym na taką wiadomość, ale ja już przed wizytą u lekarza czytałam o możliwościach leczenia i typach, więc łatwiej było mi przyswoić informacje). Na szczęście było jeszcze wczesne stadium Chłoniaka Hodgkina i jestem juz prawie 4 lata w remisji.
Zaproś kogoś kto oddał już szpik ale nie wie komu i zadaj mu parę pytań, też będzie bardzo ciekawe. Niemiec dobrą robotę zrobiłeś. Dziękuję.
Sama niedawno byłam dawcą komorek macierzystych i ten fakt ,zmienił mnie zupełnie, więc absolutnie rozumiem Cię Andrzej 😊życzę dużo zdrowia i wszystkiego co najlepsze
A ja wierze w cuda❤
Jestem w podobnym wieku co gość, jeszcze rok temu mój tata przechodził przez to samo. Niestety, przegrał walkę z nowotworem szpiku. Do tej pory pamiętam te uczucia: strach, ból, niemoc. Jedną pozytywną rzeczą, która wywołała u mnie łzy wzruszenia, była wiadomość, że znalazł się dawca szpiku. Serdeczne pozdrowienia i ukłony dla nieznajomego Pana, który był gotowy nam wtedy pomóc ❤️Również wiadomość dla innych dawców - wasza obecność jest nieoceniona.
Choruję na chłoniaka strefy brzeżnej. Na razie jest dobrze. Ale nie ma dnia abym o tym nie myślał. Życie na bombie do końca życia. Zostaje w głowie i jesteś naznaczony już na zawsze.
Trzeba cieszyć się życiem i nie odkładać marzeń na "kiedyś" 😊
Widzę że mało wie o służbie zdrowia, dzięki znajomością szybko to poszło a ja znam ludzi ktrórzy mają diagnozę i czekają miesiącami
Niestety. Znam osoby które prywatnie leczą się onkologicznie bo na NFZ dostały termin za 3 lata. 😢 Dramat się dzieje 😢
Nas awienie pozytywne , to jest sprory sukces by przetrwac ciezkie chwile I wsparcie bliskich. Ja jestem juz starsza osoba,ale jestem po 15 operacjach glowy ,ale mialam pozytywne nastawienie I nie czula leku,przed zadna operacja,5 razy bylam czesciowo sparalizowana,ale po kazdej operacji bylam wysylana na rehabilitacjie.Cale szczescie,ze mam ubezpieczenie I mieszkam w USA, bo koszt tych operacji I pobyt w szpitalu I na rehabilitacji to ok 1,5 miliona dolarow. Tylko wiara w Boga dala mi sile,by to wszystko przetrwac. Zycz zdrowia I pozytywnego nastawienia. Ja uwazam,ze wszystko jest w rekach Boga 🙏
O Boze wspolczuje.Tyle operacji.Zdrowia zycze
Wreszcie ktoś powiedział coś sensownego. Może i trudno się dostać do specjalistów ale bardzo drogie leczenie ciężkich chorób jest w Polsce darmowe!!!
racja. tylko weź się dostań. nie dość, że psycha siada, to jeszcze trzeba wykazać się kreatywnością i samozaparciem.
Jestem pod wrażeniem, po prostu wszystkim życzę siły wytrwałości i wiary. Dksm, zapisalam się pare lat temu ale po tym wywiadzie uświadomiłam sobie że muszę zapisać całą rodzinę ❤❤
.jestem w bazie juz od wielu lat i namawiam kazdego.. Nic nas to nie kosztuje a mozna dac komus szanse na zdrowie i zycie. Zawsze tu jestesmy wygrani! Jesli telefon milczy - blizniak jest zdrowy, jesli telefon zadzwoni..znalezlismy sie i mozemy dzialac! Rejestrujmy sie!
Panie Andrzeju, jest Pan cudownym, b,wartościowym człowiekiem, co Cię nie zabije to Cię wzmoni,po tych okrutnych przeżyciach będzie tylko lepiej❤
Właśnie zarejestrowałam się jako dawca, to uczucie że mogłabym komuś dać drugie życie jest super.
Dziękuję za ten podcast, robisz kawał dobrej roboty, pozdrawiam obu panów.
Cudowna rozmowa :) Świetny chłopak, mądry, poukładany, ideał!
Super szczery wywiad.Andrzej duzo zdrowia!❤
Drogi Andrzeju! Słuchałam historii wielu ludzi, ale muszę przyznać że Twoja zapadała mi w serce "najgłębiej ". To historia która zmienia moje i z pewnością nie tylko moje "dziś" na święto. Dziękuję i życzę Ci dużo zdrowia!
Mądry sympatyczny chłopak .Pozdrawiam .😂❤😅
Świetna rozmowa Pan Andrzej to bardzo inspirujący i świadomy mężczyzna mistrzostwo! ❤️
8 lat po leczeniu raka.Nigdy nie przeszlo mi przez myślze umrę z tego powodu.Wytrwałości inoptymizmu tym co walczą z ta chorobą❤❤❤❤
Ja też miałem nowotwór mózgu. U mnie był to tzw. czaszkogardlak (craniopharyngioma). Miałem wtedy 15 lat i w nocy po operacji trzy razy w ciągu jednej nocy umierałam mamie na sali (zatrzymanie akcji serca). Mógłbym pisać i pisać, ale już wystarczy.
Cudna rozmowa !!!! Jednak droga przez chorobę jest ciężka... Jestem w trakcie ! Pozdrawiam wszystkich !!!!
Ja też w trakcie-pierś. Zdrówka
Dużo zdrowia dla Ciebie, trzymam kciuki z całego serca ❤
@@magdalenah6867dużo zdrowia, trzymam kciuki ❤
Dużo zdrówka ❤
Bardzo dziekuje za ten podkast. Andrzeju zycze Ci jak nalepiej. Dziekuje Tobie, w szufladzie od miesiaca lezy koperta z dkms z pałeczkami. Jestem tak zabiegana, ze mialam to zrobic i zapomnialam. Zycie w biegu.. komunia syna.. zrobie jutro.. zapomnialam. Juz sie biore do roboty. Dzis pedze na pocztę i wysylam moj pakiet. Pozdrawiam serdecznie❤
Cześć Andrzej!
Pamiętam akcje rejestrowania dawców szpiku w centrum handlowym jako wolontariuszka, kiedy chorowałeś.
Cieszę się, że dawca się znalazł. I super, że wystąpiłeś w tym podcaście, może jeszcze więcej osób się zarejestruje.
❤
Bardzo sympatyczny mądry oraz świadomy chłopak
Prowadziłam kampanię w miejscu pracy aby osoby zapisywały się na dawców szpiku. Ja i mój brat jesteśmy w rejestrze. Brat zna osobę która już dwukrotnie dla dwóch różnych osób była dawcą❤ szpiku
Wow można dwa razy ❤
Doskonale rozumiem i umiem postawić się w sytuacji gościa odcinka. Ja co prawda wylosowałem najlepszy z chłoniaków bo chłoniaka Hodgkina - który ma niezłe rokowania, i w moim przypadku rok leczenia chemio + radio i od (odpukać) 8 lat w remisji. Po diagnozie wyjścia nie było, pytanie "dlaczego ja" w myślach sie przewinęło; to co było przed diagnoza tego juz nie ma, jest nowa rzeczywistość i trzeba walczyć dla żony, córki, rodziny, siebie i mieć nadzieję być w tej większości których udaje się wyleczyć bez przeszczepu szpiku. Wtedy myślałem że najgorsze w życiu za mną. Niestety życie miało kolejne niespodzianki. Choroba osoby najbliższej jest cięższa niż własna.
chłoniak hodkinga to rak który każdy chciałby mieć, moja znajoma wygrała 15-17 lat temu, do dzisiaj zdrowa, a tato mojej koleżanki w wieku 57 lat i od 8 lat jest zdrowy
Bardzo pozytywna rozmowa i zarazem bardzo optymistyczna. Ja uważam , że w życiu najważniejsze jest zdrowie, bo wtedy możemy wszystko. A oprócz tego ważni są też ludzie. I tak naprawdę nasza służba zdrowia wcale nie jest taka zła. Dla Pana Andrzeja wszystkiego co najlepsze. Życzę wszystkim dużo zdrowia i pogody ducha. Pozdrawiam serdecznie 😀
Ciesze sie,bo moja corka ,czterty tygodnie temu byla dawca szpiku kostnego a wczesniej byla honorowym krwio-dawca❤
Ma Pani wspanialą córkę❤.Dużo zdrowia dla Pań ❤.
Świetna rozmowa! Dająca nadzieje❤ ja jestem w gronie osob ktore obejrzaly/odsłuchały wszysykie podcasty. Zawsze czekam na nowy odcinek. Brawo Dymitr! 👍
Andrzeju jesteś Wielki. Zdrowia❤
Ale pozytywny mlody mezczyzna ❤❤❤❤...Ja tez uwielbiam plywac 🎉❤❤
Jedna z osób w mojej rodzinie właśnie zaczyna leczenie na chłoniak....ten wywiad daje mi chociaż cień nadziei na to że będzie dobrze....
Witam dużo zdrowia. Andrzeju pozdrawiam z. Remagen🇩🇪
Duzo zdrowia zycze i cudownego dlugiego zycia❤
U mojego Męża chloniak pojawil sie po 40r.z Lekarze go olewali az zaczęły pojawiac sie guzy w jamie brzusznej plus wielkie guzy w wezlach chłonnych.W ostatniej chwili uratowano go w NL.Nie mial sił,znikal w oczach.Caly rok walki wygranej na te chwile juz 2lata.Wazna jest wytrwalosc i dobre podejscie,wsparcie.Leczenie nie jest przyjemne,wyglada sie slabo ale warto bo mozna potem normalnie żyć💚
Zdrowego życia dla Wszystkich ♥️
Mega rozmowa , dająca wiele do myślenia, też jestem potencjalnym dawcą szpiku ale mam nadzieję, że nikomu nie trzeba będzie pomoc ❤
Dla mnie każdy Człowiek, który oddaje szpik, krew, osocze i organy jest Człowiekiem przez duże C. Sama miałam przetaczaną krew i osocze w czasie choroby, a później przeszczep wątroby i wiem, że to niezbędne by przeżyć. Osoba, która oddała mi organ jest dla mnie Świętą, tak jak Jej Rodzina. Bardzo szanuje Każdego, kto (napiszę to w kuriozalny sposób) oddaje część siebie.
Zgadza sie ale ta ofiarnoscw wiekszosci nie powinna miec miejsca . Powiesz dlaczego??
Powiem ogolnie: poniewaz system nie zna przyczyn Twoich nowotworow ( inni wiedza). Gdyby chcieli wuedziec to te przeszczepy, w wiekszosci nie musialyby miec miejsca.
Dokładnie tak . Tacy Darczyńcy to Anioły żyjące wśród nas. Dziękuję wszystkim dawcom za pomoc .
Nie sadze, ze powinnas przez to przechodzic.
@@halinakozlowska2672 Nie musiałabym przez to przejść gdyby nie błąd lekarski. On zaważył na postępowaniu choroby. Musiałam przejść transfuzję oraz usunąć organ zagrażający mojemu życiu.
@@agatakrol5324 mimo ws,ystko dalej uwazam, ze nie musialas przejsc to wszystko.
Lekarze wycinaja problem zamiast go wyleczyc , zregenerowac.
Jestem z DKMS. Piękna sprawa.
Super podkast. Pozdrawiam ❤
Też jestem, cieszę się że jeszcze do mnie nie zadzwonili bo to oznacza że mój bliźniak genetyczny jest zdrowy ❤ piękna sprawa
Bardzo przydatny temat zabieram się za oglądanie❤❤
Niesamowity wywiad, wysłuchałam z ogromnym zainteresowaniem. Andrzej, przeszedłeś ogromną drogę do wyzdrowienia. Powróciłeś do zdrowia. Życzę Ci wszystkiego co w życiu najlepsze. I dziękuję za ten mega wzruszający wywiad, który z cała pewnością pomoże niejednemu człowiekowi chorującemu na nowotwór. Dziękuję za dobrą energię, której dostarczasz i nadzieję i wiarę, że rak to nie wyrok.❤️
Wooooow ale historia, mnie samego dreszcze przechodziły kilka razy w trakcie słuchania.. gratulacje wygranej walki, dziękuję za możliwość poznania historii i wszystkim pomagającym ludziom bezinteresownie, jak dawcy z DKMS. Dużo zdrowia i powodzenia życzę, inspiruj ludzi dalej, aż chyba książkę kupię, aż samemu chce się pomagać i doceniać każdą chwilę 🤯
Tez choruje na chloniaka ..... nieziarniczy grudkowy z komorek T byl naciek do kręgosłupa . Chemioterapia cofnęła objawy . Teraz mam monoterapia
Nieprawdopodobny wywiad😍😍😍 Andrzeju jesteś The Best pod każdym względem!!! 🥇🥇🥇 Poznanie Ciebie jest dla mnie jednym z ważniejszych doświadczeń w życiu. Pozdrawiam Cię z całych sił, życzę Ci realizacji Twoich planów i kolejnych marzeń. I przytulam Cię ot tak... Bo Cię niesamowicie polubiłam i zaimponowałeś mi pod każdym względem (a jestem już mocno starszą panią)!!!! 💖💖💖💖👍👍👍💯👏👏👏👏👏 🛫 🏖️ 🏕️ 🌆
Gdzie codzienne przyziemne problemy porównywać do tej histori... Gtatuluje Ci nowego życia, ciesz się nim Andrzej jestes mega pozytywną i empatyczną osobą jak i również Twoi bliscy 🥹❤️ Dymitr swietny podcast to ten jeden z najbardziej wartościowych, ktory wiele może nas nauczyć ☺️
Ale świetny człowiek :) super wywiad choć zabrakło mi kilku pytań… a raczej odpowiedzi :) przede wszystkim, co lekarze na to, że się udało ? Czy już minął okres największego zagrożenia (nie wiem czy dla każdego taka jest to te 5 lat?) jak wspomina dzień, w którym dostał wiadomość od lekarza, że jest czysty, że pokonał raka (wiadomo, że najlepszy dzień w życiu ale co zrobił, jaka reakcja… ) No i jaka teraz widzi dla siebie przyszłość, jak ma wyglądać profilaktyka ?:)
Świetny człowiek, energetyczny :)
Ja byłam kilka lat w DKMS (coś koło 10) ale wyjeżdżając za granicę podałam, że wyjeżdżam. Automatycznie mnie wypisali 😢 ale !!! Wracam w wakacje do Polski i znów się zarejestruję ❤
Miałam na studiach chłopaka z Zabrza, do którego zadzwonili, czy nadal chce być dawcą. Zgodził się :) Widziałam całą procedurę od strony dawcy… niesamowite :) po kilkunastu miesiącach otrzymał maila, że przeszczep
Się przyjął i biorca ma się fantastycznie :) z tego co pamiętam, był to nastolatek z okolic Opola :)
Nie ma co się bać i należy się rejestrować w DKMS :) Rzadko szpik jest pobierany operacyjnie, głównie poprzez krew - jak Andrzej wspominał :)
Ratujmy życie, bo jak widać WARTO❤❤❤
DUŻO ZDRÓWKA !
Osobiście byłam dawczynią szpiku ratując życie drugiej osoby , nie wyobrażam sobie jakby ciężko chora osoba musiała usłyszeć że nie ma dla niej ratunku bo nie ma dawcy , zachęcam rejestrujcie się w DKMS
Dziękuję za przekaz NADZIEI: że jest tyle dobra wokół nas, że małe dobre chwile, które dajemy innym są tak ważne. Bezinteresowny dar to jak kręgi po wrzuconym do wody kamykiem, rozchodzą się po ludzkich sercach. Siła dobra jest potężna, nawet tego najskromniejszego. A tak á propos anonimowego dawcy szpiku, to nie jest dobry pomysł z nawiązaniem z nim kontaktu. Kiedy ofiarujesz coś komuś nie oczekuj wdzięczności za dar, możesz oczekiwać że obdarowany też komuś 9nnemu coś bezinteresownie ofiaruje itd itd itd. Dziękuję i ❤ pozdrawiam.
Super chłopak życzę dużo zdrowia
Zarejestrowalam sie wiele wiele lat temu w DKMS na szczescie do dnia dzisiejszego nikt sie nie skontaktowal co oznacza, ze gdzies tam moj blizniak jest zdrowy ❤️.
Piękny wywiad❤. Duzo zdrowia dla Pana Andrzeja. Dziękuję ❤.
Chlopaki robicie super robote i niesamowity podcast, myślę ze ten dawca to jest to jego przeznaczenie z góry ze tak się zachowal i poswiecil się dla drugiej osoby, intuicja i praca z podswiadomoscia, po obejrzeniu tego programu trzeba cieszyć się każdym dniem, i to co się osiagnelo tu i teraz ..Dziękuje i pozdrawiam cieplutko z Chicago i życzę zdrówka wszystkim..🙏🌞👌🤗🫂💫🥰
Zarejestrowana i gotowa do pomocy ❤
Ja też już rok w bazie ❤
Mam nowotwór z kategorii z pogranicza, nie jest rakiem ale jest agresywny bo nacieka i niszczy mi kości. Fibromatoza agresywna. Umiejscowiony na kregoslupie wiec nie da sie od tak go wyciąć, trzeba by wymienić kręgi na nowe, wyciąć pewnie kawalek żeber... bylabym jeszcze bardziej niepełnosprawna niz jestem. Na zwykla radio i chemio sie nie nadaje bo jestem za slaba z moją choroba genetyczna EDS. W konsuktacji onkologa i neurochirurga najlepsza dla mnie i oszczedzajaca inne narzady jest jonoterapia węglowa (lepsza niz protonoterapia). Niestety koszt to nawet kilkaset tysiecy zl w Niemczech. Nie ma tego w Polsce. Od wielu lat więc żyje z bólem i rozwalajacym sie kregoslupem. Bez leczenia tego....
😢
I może właśnie tak dla Ciebie Aniu jest lepiej...Nie zawsze operacje poprawiają coś, czasem więcej jeszcze szkodzą. Bądź silna i ciesz się z tego, co jeszcze masz.❤
Panie Andrzeju dużo zdrowia życzę.
Dużo zdrówka 😢
Zarejestrowałam się 2-3 lata temu , może się do czegoś moje komórki przydadzą kiedyś ❤
Dymitrze, bardzo ciekawy był ten podcast. Adam przeżył naprawdę dużo, w związku ze swoją chorobą. Bardzo się cieszę, że ostatecznie znalazł dawcę dla siebie i nadal żyje. Życzę Adamowi, aby cieszył się każdą chwilą w życiu i dużo zdrowia. Chętne bym obejrzał taki podcast, w którym jest Adam ze swoim dawcą szpiku. Pozdrawiam Dymitrze i życzę udanego tygodnia. ♥😃
żyjesz bo jesteś potrzebny tutaj, 'nie tam', bucha z ciebie dobroć, oby tak dalej🙏🙏🙏🙏🙏
Super człowiek.
Jestem zarejestrowana już od kilku lat❤️
Szkoda tylko, że większość chorych nie może liczyć na takie szczęście i znajomości. Dlatego nikt nie będzie chwalić systemu zdrowotnego. Zdrówka Andrzej.
Od 10 lat jestem zaregistrowana.Dzieki Bogu moj genetyczny blizniak nie potrzebuje mojej pomocy.😊
Kocham twoje podkasty. Kiedy się kończy jestem zaskoczona że czas tak szybko poleciał a ja jeszcze bym chętnie słuchała.
Bardzo ciekawy wywiad. Pozdrawiam 😊🫶👏👍
Zarejestrowałam się po tej rozmowie i może uratuję komuś życie .
O bazie DKMS dowiedziałam się będąc niepełnoletnia, więc z niecierpliwością czekałam na dzień 18 urodzin, by móc się zarejestrować. Dziś mam 24 lata i na szczęście nie dostałam jeszcze telefonu (mam nadzieję, że to nigdy nie nastąpi, ale jestem też gotowa na drugi scenariusz). Żałuję, że nie mogę oddawać krwi przez brak widoczności żył... 😞
Zapisałam się 10 lat temu. Na razie telefon milczy. Mój bliźniak jest zdrowy
Czyli wszystko po znajomości...a inni biedni ludzie ?
DKMS - pomożesz, bo możesz. Masz to w genach. Blizniaku genetyczny czekam na Ciebie 💪✊
Zachowanie gościa podcastu który sam będąc z pacjentem byłym robi coś dla innych pacjentów jest typowe w psychologii i jest to forma moralnego oddania długu. Jest to normalna sytuacja u osób które mają pewne standardy etyczne że one zostały obdarowane więc czują potrzebę oddania tego co dostały innym osobom a w bezpośredni lub pośredni sposób. Myślę w ten sposób że jeśli ja zostałem obdarowany przez kogoś to czyją potrzebę obdarowania kogoś innego najlepiej darczyńcy a gdy jest to niemożliwe to osób w podobnej sytuacji.
Moja mama ma białaczkę limfatyczna, niby nie taka groźna, po rozpoczęciu leczenia zaatakowała ją bakteria, przez którą trafiła na OIOM z ciężką sepsą, z niewielkimi szansami na przeżycie. Przeżyła. Szybko się regeneruje, a wyniki krwi ma bardzo dobre. Wg mnie to jest cud, metafizyczny ale tez, który miał miejsce także dzięki wspaniałym lekarzom. Mój mąż jest po przeszczepie wątroby, dzięki temu, że ktoś ofiarował siebie. Żyje i funkcjonuje normalnie. Jestem w bazie Dkms od wielu lat. Dlaczego? Bo wiem, że życie jest bezcenne. Byłam w bazie jeszcze zanim się z mężem poznaliśmy. A pozniej życie takie sytuacje nam dostarczyło. Bywało ciężko, ale przez takie sytuacje,na szczęście z pozytywnym zakończeniem uczymy się doceniać życie. Bo jest piękne takie, jakie jest. Nie można się załamywać, wszystko może się zdarzyć :)
Dziękuję.❤
Dla mnie impulsem do oddawania krwi i zapisania się do DKMS było uratowanie mi życia przy porodzie przetoczoną krwią, dar życia, który jest bezcenny chciałam oddać w podzięce tym NN
Zastanawia mnie, dlaczego potrzebny był przeszczep, dlaczego leczeniem nie można było pokonać tego raka? W jaki sposób został pokonany przerzut.
❤❤❤❤❤❤❤
Bardzo lubię Twoje wywiady ale bardzo nie na miejscu było porównacie bycia z osobą chorą na raka a osoba uzależniona …
❤❤❤
Gdyby dawca miał tego kiedyś przesłuchać to dobrze by było, jakby były dodane niemieckie napisy.
Ja przesłuchałam wsaytskie podcasty
mój mąż ma 'chłoniak' non Hodgkin's Lymphoma po ostatnim chemo, czekamy na rezultaty bo więcej chemo nie ma, to koniec!🙏🙏🙏🙏
Mieszkam w Niemczech a szwagierka w Norwegii. Uważamy że najlepsi specjaliści medyczni są Polacy.
W Stanach jest najgorszy system opieki zdrowotnej, bo tam pieniądz jest ważniejszy niż człowiek.
Co to za bzdury, lecz raka w Stanach a w Polsce , to dwa różne światy, życzę Polsce takiej opieki medycznej jak jest w Stanach!
Czemu najpierw odcinek jest na YT a dopiero po jednym dniu albo później na Spoty? Czy na YT większe przychody wpływają i celowo zmuszanie ludzi do oglądania na YT? na początku odcinki pojawiały się prawie w tym samym czasie na obu platformach ... Czyżby pieniądze?
Nie mówi się holera jasna na temat tego że jest dobrze!!!
Totalnie nie mam nic do Andrzeja, swoje przeszedł... odnoszę się tylko do dziwnego tytułu: a czy jest w ogóle lekki rak?
Tak , są b agresywne i mało agresywne . Te drugie najczęściej wyleczalne .
❤🎉❤
Nie uslyszalam nazwy szpitala onkologicznego w którym leczył się ten Pan,a chetnie bym sie dowiedziała🙂
Polska SłużbaZdrowia jest ok w Holandii to jest dopiero problem mimo dość bogatego państwa służba zdrowia to porażka
Bardzo mądra procedura, że dawca i obdarowany nie mogą się poznać , ani nawet skontaktować . Czysty altruizm, albo miłość bliźniego.
I oby tak zostało.
Bez komercji i Clickbaitow .